Komentarze: 1
Dzisiaj.. dostałam list od mojego bylego...byly tam napisane nie mile rzeczy.. siedziałam tak na schodach ze łzami w oczach.. kiedy przyszedl on..widzial ze cos jest nie tak ze mna.. zobaczyl list i po przeczytaniu juz pierwszego jego zdania sam nie byl zadowolony... przysunal sie bardzo blisko mnie ,nasze twarze byly blisko i objał mocno... potrzebowalam tego i za tu ci dziekuje misku! Potem głeboko spojrzył mi w oczy i slodko powiedzial, bym sie nim nie przejmowala bo nie jest on wart ani jednej mojej łzy. I moze miał racje... dziekuje ci za to !!